Kolejna kultowa i moja ulubiona, niegdyś bardzo popularna gra w salonach gier komputerowych. Nazywaliśmy ją "czaszki". Pamiętam ile emocji było, gdy komuś udawało się zajść na tyle daleko, że czaszki startowały zjadając od razu bunkry i przesuwały się z szaloną prędkością. Wszyscy kibicujący graczowi, przepychali się jeden przez drugiego, bo każdy chciał widzieć jak to się skończy. Zapraszam do sprawdzenia się i pobicia rekordu.
2006-2014 © Cygi.Net Kopiowanie tekstów, fotografii w całości lub fragmentach bez zgody autora zabronione.